Konsystencja jak bita śmietana. Pięknie się wchłania i głęboko nawilża dzięki 10% zawartości mocznika. Mocznik ‘otwiera’ skórę dzięki czemu wartości odżywcze maseł i olejów mają szanse dostać się w jej głąb.
Olej babassu to olej z orzechów palmy brazylijskiej, nawilża suchą skóre i chroni przed promieniami słonecznymi.
Masło shea to kolejny składnik bogaty w witaminę F, E oraz prowitaminę A – odżywia, ochrania wygładza.
Glukonolakton to delikatny kwas polihyroksylowy, który przyspiesza regenerację komórek i działa przeciwstarzeniowo – jest silnym antyoksydantem.
Kolejna super moc tego kremu to lanolina na spierzchniętą skórę. Jest też polecana dla osób cierpiących na łuszczycę.
Twoje ręce w moment doznają ukojenia i będą idealnie miękkie.
Nie ma tu gliceryny, która tylko pozornie nawilża. Sama prawda 100% organiczna.
skład: W produkcji użyto wyłącznie oleje nierafinowane tłoczone na zimno.
Lanolina (z łac. lano - wełna) pozyskiwana jest z wełny owczej, wytwarzają ją gruczoły znajdujące się w skórze owiec. Rolą lanoliny jest ochrona wełny i skóry owiec przed zmieniającymi się czynnikami środowiska, czyli głównie światłem, deszczem, wiatrem i wysoką lub niską temperaturą.
Jako surowiec kosmetyczny lanolina wykorzystywana jest do produkcji kremów, maści i balsamów. Natłuszcza i zmiękcza skórę.